Wyświetlenia.

poniedziałek, 21 maja 2012

Harry 2 ♥

OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG
PONAD 800 WYŚWIETLEŃ! OMG DZIĘKUJEMY.
Gdy będzie 1000 (jezu jak to fajnie brzmi :D) dodam mieszankę ;) 
love 'ya ♥ -Stylesowa Xx
_____________________________________
_____________________

Miesiąc później.

Ubrałaś się w to i wyszłaś na dwór, zaraz miał podjechać po ciebie Harry, mieliście jechać na Igrzyska Śmierci, chodziło oczywiście chodziło o film.
Widzieliście go 100 razy, ale kochaliście ten film, więc jechaliście jeszcze raz. Kupiliście popcorn, i weszliście na salę, wszyscy robili zdjęcia i szczerzyli się do nas, kilka fanek podleciało, zrobiło sobie z nim zdjęcie, jedna nawet chciała ze mną. Siedliśmy na samym końcu, tam gdzie nikogo nie było. Widziałam, że Harry był taki.. inny, jakiś.. zdenerwowany? Tak, był zdenerwowany. Tyrpnęłam go tak, że wysypał trochę popcornu.
-Harry, co jest?
-Nie.. Nic..
-No mów!
Milczał, prychnęłam i się odwróciłam. Położyłam moje conversiaki na oparciu fotela przede mną. Na całe szczęście nikogo tam nie było. Widziałam kątem oka, że Harry się na mnie patrzy. W końcu wpatrzyłam się w film, i nie zwracałam uwagi na  świat otaczający mnie. Nagle poczułam jak Harry chcę położyć swoją rękę na moim ramieniu, i nagle poczułam, że się wycofuję. Wypuściłam powietrze z płuc, odwróciłam się do niego:
-Jak chcesz to mnie obejmij.
Zawahał się, a po chwili objął mnie ramieniem. Ręka mu drżała. Nie wiem zimna byłam czy jaka? Po skończonym filmie poszliśmy do Milk Shake. Kupiliśmy sobie
szejki (wybaczcie nie wiem jak się to pisze ;p)i poszliśmy w stronę parku, tam gdzie zawsze chodziliśmy. Pobiegliśmy do naszej ławce, i usiedliśmy na niej. Zaczęliśmy rozmawiać i żartować z siebie, nagle Harry nie wytrzymał ze śmiechu i parsknął na mnie tym białym szejkiem. Byłam cała w tym szejku, kilka starszych pań prychnęło na nasz widok i powiedziała:"CO ZA MŁODZIEŻ, W MIEJSCU PUBLICZNYM" Parsknęliśmy śmiechem, i zwijaliśmy się ze śmiechu. Wytarłam się chusteczką, i poszliśmy w stronę mojego domu, Harry wszedł do mojego domu, jakby był moim rodzeństwem, nasze mamy cały czas u siebie przesiadywały.

O 19 poszłam na dwór, i usiadłam na trawie. Nagle poczułam jak ktoś obok mnie siada.
-Sandra, muszę ci coś powiedzieć..
_________________________________________________________________

PODOBA SIĘ? :D
xxx

4 komentarze:

  1. Awww! ;*
    Chyba nawet wiem, co będzie na końcu. Kiedy następna część?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem czy wiesz :D
      Gdy przebijemy/przekroczymy 1000 :)

      Usuń
  2. - tak Haroldzie? co chciałeś mi powiedzieć ? :3
    ~ Malikowa Xx.

    OdpowiedzUsuń
  3. hahaha, możliwe. ZOBACZYCIE :D

    OdpowiedzUsuń