Wyświetlenia.

piątek, 4 maja 2012

Lou. ♥

Idziesz ulicą podśpiewując „Look after you” The Fray, gdy nagle wpadasz na kogoś i wylewasz na niego sok marchewkowy, który właśnie piłaś.  Podnosisz wzrok i widzisz całkiem przystojnego chłopaka. Momentalnie zrobiło ci się go szkoda więc wyciągnęłaś z kieszeni chusteczki i zaczęłaś ścierać sok z jego pasiastej koszulki.
Ty: Przepraszam, ja, ja nie chciałam. * Mówisz dalej ścierając sok. Chłopak łapie cię za rękę.*
Ch: Daj spokój. Każdemu może się zdarzyć. * uśmiecha się słodko* Louis jestem.
Ty: [t.im.] , ale na pewno wszystko okej? Jak chcesz mogę ci to wyprać.
L: Na pewno wszystko jest okej. Wyprać ? proszę cię. Przecież mam w domu pralkę. Ale, skoro tak bardzo chcesz mieć czyste sumienie to proponuje abyś poszła ze mną na sok.
Ty: Jaki?
L: Marchewkowy rzecz jasna.
Ty: No to idziemy. * Uśmiechasz się do Louisa i idziecie na sok. Po drodze dużo rozmawiacie. Lou opowiada ci o tym że jest w zespole, ty opowiadasz mu o sobie. Kiedy zamówiliście sok usiedzliście przy stoliku i rozmawialiście dalej. Nagle do kafejki wpadła banda fanek, Louis złapał cię za ręke i biegł z tobą jakimiś ulicami aż w końcu dobiegł do ogromnego sklepu, przebiegł z tobą przez niego i wybiegł tylnym wejściem. Przyparł cię do ściany opierając się ręką obok twojej głowy. *
L: Teraz możemy być sami. * złapałaś go za szelki i przyciągnęłaś do siebie. Wasze usta się spotkały. Całowaliście się tak dobre pięć minut a kiedy się oderwaliście od siebie Louis zaczął mówić. *
L: Dopóki cię nie spotkałem nie wierzyłem w miłość od pierwszego wejrzenia, byłem pewien że nie istnieje, a tu bam ! zakochałem się w tobie od kąd pierwszy raz spojrzałem ci w oczy. Kocham cię [t.im.]
Ty: Louis, ja czuję dokładnie to samo. * dałaś mu krótkiego ale słodkiego buziaka.*
L: Więc zostaniesz moją dziewczyną ?
Ty: Nie. * Lou zrobił zdezorientowaną minę* No żartowałam ! oczywiście że tak! * później całowaliście się długo. Od tej pory jesteście szczęśliwą parą od 7  miesięcy nosisz jego nazwisko i za 3 miesiące urodzi wam się synek którego Lou chce nazwać Tom.
- Malikowa Xx.
______________________________________________________-
wiecie co? ten internet wczoraj to był do dupy. -.-
ale luzik, dzisiaj już mam ten normalny, więc jest ok. będą normalne animacjie i wgl.
pod tą notką jestanimacja z Liam'em z racji wczorajszego braku animacji pod imaginem i z Lou. ogólnie wczoraj nie napisałyście z kim chcecie imagina więc napisałam z panem marchewką.
a i tak zupełnie z innej beczki : DZIĘĘĘĘĘĘĘĘĘKI ! kocham was ! tyle wejść. masakra.
jestem taka szczęśliwa.


5 komentarzy: